Woda utleniona to nie tylko perhydrol. Przyroda żyje nadtlenkiem wodoru!

„Aby system immunologiczny funkcjonował poprawnie, organizm musi dysponować wodą utlenioną. Nasze białe ciałka produkują wodę utlenioną do użycia przeciw bakteriom, wirusom, drożdżom, pasożytom. Woda utleniona jest i zawsze była naturalnym remedium przeciw wszelkim typom infekcji w organizmie.”

James Paul Roguski, “The Truth about Food Grade Hydrogen Peroxide”

Nadtlenek wodoru nie jest wyłącznie produktem chemicznym wytwarzanym przez człowieka.

 

Tlen występuje w przyrodzie w kilku postaciach:

  • molekularnej (cząsteczkowej)

    Występuje w atmosferze. Ten w rzeczywistości jest niezdolny do działania. Dzięki procesom biochemicznym przekształca się on w tlen atomowy, który stanowi końcowe ogniwo reakcji – zarówno ozonu jak i nadtlenku wodoru

  • atomowej (uzyskiwany z nadtlenku wodoru)

    występuje w organizmach żywych. Tlenu jest w organizmie 65% i nie może zachodzić bez niego żadna reakcja biochemiczna i energetyczna

  • ozonu

    Występuje w przyrodzie szczególnie po burzy, nad morzem, w pobliżu wodospadów

Przyroda, a leczniczy ozon

Dlaczego człowiek tak dobrze czuje się w lesie, w pobliżu kipiącego wodospadu, czy w kąpieli tlenowej? Wszystko to za sprawą bezpośredniego powstawania tlenu atomowego z ozonu i tlenu molekularnego. Zapach ozonu jest bardzo charakterystyczny i można go wyraźnie wyczuć w powietrzu. Szczególnie intensywny jest po burzy, kiedy produkcja ozonu jest mocno nasilona.

Deszcz to kolejny „boom z nieba” bogaty w nadtlenek wodoru. Nie bez przyczyny deszcz ma tak życiodajne właściwości. Już niewielka ilość wystarczy, aby ożywić mniej witalne rośliny.

Sekret cennego deszczu tkwi w zawartości ozonu, nadtlenku wodoru, tlenu i metylosulfonulometanu, czyli potocznie mówiąc siarki (MSM). Niestety zanieczyszczone środowisko powoduje, że dzisiejszy deszcz zawiera mniejsze niż kiedyś ilości wody utlenionej.

Jednak czy to deszcz, śnieg, czy lód, jest to woda w naturalnej formie, a w takiej wytwarza się naturalny nadtlenek wodoru, który ma niekończące się właściwości lecznicze.

Mądry organizm, a H2O2

Bez nadtlenku wodoru praktycznie nic w przyrodzie się nie dzieje. Leży on u podstaw wszystkich procesów fizjologicznych, biologicznych i energetycznych, zachodzących w organizmie.

Nie zastanawialiście się czasem dlaczego siara, czyli pierwsze mleko matki, jest tak wartościowym dla dziecka pokarmem?

Oprócz oczywiście wielu składników odżywczych, zawiera też sporo nadtlenku wodoru. Kobiece mleko również go posiada, ale już nie w tak skondensowanej formie jak siara. To właśnie nadtlenek wodoru służy uruchomieniu układu odpornościowego dziecka, jak również wielu procesów metabolicznych.

A czy przypadkiem medycyna nie przemyca nam też dobrodziejstw H2O2?

Przecież działanie sławnego interferonu, leku zwiększającego odporność organizmu, opiera się na tym, że stymuluje on produkcję nadtlenku wodoru przez komórki układu odpornościowego. Dość kosztowny lek w rezultacie wydaje się być wyszukanym sposobem na osiągnięcie podobnych rezultatów, które daje woda utleniona, czy ozonoterapia.

Innym przykładem jest rozsławiona penicylina. Leczniczy grzybek w czystej postaci zamknięty w formę antybiotyku. Ważnym ogniwem skuteczności penicyliny jest… zgadnijcie.. formowanie nadtlenku wodoru! W tym przypadku jednak nie chciałabym przyrównywać działania penicyliny do wody utlenionej. Wiadomo, że to coś zupełnie innego i jako źródło profilaktyki zupełnie się nie nadaje.

Woda z Lourdes to „cud”, czy może silne skupisko substancji leczniczych?

Wielu uczonych badało magiczne właściwości wody ze słynnych francuskich źródeł Lourdes. Wiele dywagacji zostało na ten temat poczynionych, ale jedno jest pewne. Oprócz niezaprzeczalnie leczniczego germanu i silnego pola magnetycznego, zawiera ona też sporo nadtlenku wodoru – około 0.25 %.

Znanych jest na świecie wiele uzdrowień po spożyciu tej magicznej wody. Co prawda niezwykle istotnym czynnikiem, w kontekście procesu zdrowienia, jest tutaj również psychika i nastawienie takiego potencjalnego chorego, który wie, że pije, bądź zażywa kąpieli w magicznym źródle. Nie zmienia to faktu, że woda z Lourdes rzeczywiście leczy.

Nadtlenek wodoru występuje też w wodzie źródlanej, której zdrowotne własności znane są od wieków. Minimalne ilości H2O2 powstają wskutek energicznego przepływu wody bijącej ze źródeł. Dzięki temu źródlana woda jest biologicznie czysta. Podobny efekt wody źródlanej można wytworzyć samemu mocno i energicznie buzując zwykła wodę w butelce.

Żywe organizmy również bazują na H2O2

Nasi uczeni zgodnie twierdzą, że jeśli nasze białe ciałka krwi nie produkowałyby nadtlenku wodoru (który wytwarzają z tlenu atmosferycznego i wody), to Ziemia dawno już należałaby wyłącznie do bakterii, wirusów, grzybów, pasożytów i innego patogenu.

„Podczas analizy procesów biologicznych ustalono, że w organizmie trwa ciągły proces tworzenia przez komórki układu odpornościowego (i nie tylko przez nie, ale i na przykład przez pałeczki jelitowe) nadtlenku wodoru i ozonu z wody i tlenu cząsteczkowego, które to substancje wydzielają w procesie rozpadu tlen atomowy. A bez niego komórka byłaby martwa!

Rola tlenu cząsteczkowego w organizmie sprowadza się do tworzenia tlenu atomowego, który zaspokaja zachodzące w strukturach komórkowych procesy utleniania i redukcji, a także utrzymuje zdrowie na poziomie komórkowym. Naruszenie tego procesu stanowi właśnie praprzyczynę chorób.”
Iwan Nieumywakin „Woda utleniona na straży zdrowia”

 

A gdy tkanki wewnętrzne nasycają się tlenem, pomaga to organizmowi walczyć z każdą infekcją, podnosi odporność, chroni przed rakiem oraz leczy z depresji.

 

Film dla zainteresowanych – Czym w praktyce jest woda strukturalna:


 

Czytaj więcej:

Źródła:

1 myśl na “Woda utleniona to nie tylko perhydrol. Przyroda żyje nadtlenkiem wodoru!”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *