Czy kosmetyki mogą być niebezpieczne? Przekonaj się co Ci zagraża ze strony środków do pielęgnacji ciała – cz. 1

Seria artykułów:

Kosmetyki – na oczy, pod oczy, na czoło, na rzęsy, na włosy, odżywki. Każdy kosmetyk zawiera substancje, które mają działanie pro-hormonalne i pro-nowotworowe, a pod ich wpływem zmienia się cała biochemia hormonalna organizmu. Kosmetyki mają zatem ogromny wpływ na gospodarkę hormonalną i nowotworzenie.

Są to zazwyczaj środki chemiczne, które są bardzo agresywne i powodują reakcje obronne organizmmu. Podobnie jest z pastami z fluorem, czy inną chemią, która jest dodawana do żywności głównie po to, żeby ją zakonserwować. Jednocześnie ta chemia przedostaje się do organizmu z samych opakowań, z barwników, które są używane do uch farbowania. Totalne wariactwo, które sami sobie tworzymy. Pozostawię już Twojej wyobraźni, co taki szok chemiczny może oznaczać dla głównych organów ciała..

To co szczególnie mnie niepokoi to kremy przeciwsłoneczne, farby do włosów, antyperspiranty, preparaty na komary, parabeny i ftalany, dlatego w tym artykule poświęcę im szczególną uwagę. Resztę doczytasz w utworzonym przeze mnie skorowidzu pt.”Szkodliwe substancje kosmetyczne”.

Kremy UV to substancje pro-nowotworowe

Znana strona internetowa poświęcona zdrowiu (www.naturalnews.com) podaje, że

97% Amerykanów jest skażonych niezwykle toksyczną substancją chemiczną – oksybenzonem. Znajduje się ona w ponad 600 kremach do opalania, również w tych przeznaczonych dla dzieci!

Większość kremów i balsamów przeciwsłonecznych zawiera także awobenzon (butylometoksydibenzylometan) uniemożliwiający wnikanie do organizmu promieni UVA (fałszywie obarczonych winą za uszkodzenia skóry) oraz koktajl z tuzina lub więcej sprzyjających powstawaniu raka sztucznych środków zapachowych (ftalanów) i licznych substancji syntetycznych pochodzenia petrochemicznego.

Wiele tych rakotwórczych substancji łatwo wnika przez skórę (zwłaszcza awobenzon i oksybenzon) i leci dalej krwioobiegiem w głąb organizmu.

Producenci zapewniają, że najbardziej szkodliwe substancje ich preparatów rozkładają się pod wpływem światła słonecznego i w efekcie są bezpieczne. To oczywiście kłamstwo skoro niemal każda osoba w USA ma skażony organizm tymi właśnie substancjami.

Wiele spośród środków do opalania ma silne działanie uwalniające wolne rodniki, co uważa się za główny powód powstawania raka skóry. Wspomniany już oksybenzon aktywowany jest pod wpływem działania promieniowania ultrafioletowego, które finalnie uwalnia wolne rodniki.

Wolne rodniki zawarte w kremach UV utleniają i niszczą tłuszcze, białka, DNA komórek. W skrócie – powodują zmiany, jakie można zaobserwować w procesie starzenia się skóry i rozwoju raka tej części ciała.

Jedna z obszerniejszych analiz naukowych (źródła) wykazała powiązania melanomy (raka skóry) z używaniem środków przeciwsłonecznych. Naukowcy udowodnili, że największy odsetek pojawiania się melanomy wystąpił w krajach, gdzie chemiczne filtry przeciwsłoneczne były silnie promowane przez środowiska medyczne oraz przemysł farmaceutyczno – chemiczny. Ci sami naukowcy wykazali, że..

Nie istnieje dowód naukowy na to, że kremy przeciwsłoneczne chronią ludzi przed czerniakiem czy rakiem. Tym samym twierdzą zgodnie, że zwiększone stosowanie chemicznych kremów do opalania jest podstawową przyczyną występowania raka skóry.
Udowodniono również, że dzieci, które używały kremów przeciwsłonecznych, wracały z wakacji z większą liczbą pieprzyków – prawdopodobną oznaką zwiększonego ryzyka pojawienia się raka skóry.

 

Kremy UV to też ksenoestrogeny

Niezależnym niepokojącym zjawiskiem związanym z kremami przeciwsłonecznymi jest ich silne działanie estrogenowe, co może poważnie zaburzyć rozwój płciowy u dzieci i spowodować zaburzenia seksualne u dorosłych. Tak, kremy UV są ksenoestrogenami.

Wystawianie się na działanie takich kremów stanowi, delikatnie ujmując, ogromne zagrożenie dla Twojego zdrowia.

Pamiętaj też, że..

Smarując się takim kremem fundujesz sobie ograniczone przyswajanie witaminy D, albo żadne, jeśli filtr jest wysoki.

A wiadomo, że witaminy D człowiek potrzebuje jak powietrza.

A co możesz zastosować w zamian?

Przepisy na oleje z filtrami przeciwsłonecznymi znajdziesz w artykule:

 

Parabeny w kremach, środkach antybakteryjnych i antyperspirantach

Parabeny zawarte w większości kosmetyków imitują estrogeny, których ani mężczyźni, ani kobiety nie potrzebują więcej niż mają. Są zatem również ksenoestrogenami. Te toksyczne substancje chemiczne są jednymi z największych „przestępców” zarówno w produktach kosmetycznych jak i domowych środkach czystości.

Wszelkie produkty przeciwgrzybicze lub antybakteryjne najprawdopodobniej zawierają parabeny (metyloparaben, propyloparaben i butyloparaben). Występują też one w wielu kremach, pudrach, fluidach i dezodorantach.

 

Zagrożenie dla zdrowia ze strony parabenów:

  • parabeny są ksenoestrogenami, co oznacza, że Twoim organizmie naśladują estrogen i mogą prowadzić do jego dominacji
  • w rezultacie powodują zaburzenia hormonalne, problemy z reprodukcją
  • są związane z nowotworami hormonalnymi, w tym rakiem sutka, jajnika i macicy
  • mogą również powodować neurotoksyczność i podrażnienie skóry

Zwracaj uwagę na składy kosmetyków, bo od parabenów aż się roi w produktach kosmetycznych. Unikaj używania wszelkich produktów o nazwie “przeciwgrzybiczy” lub “antybakteryjny” i zawsze dąż do ekologicznych, całkowicie naturalnych substancji.

Ftalany – substancje zapachowe (DBP, DEP, DEHP, BzBP, DMP)

Podobne właściwości estrogenne jak parabeny mają również ftalany. Innymi słowy są to substancje zapachowe. Znajdziesz je zatem we wszystkich kosmetykach, które ładnie pachną:

  • syntetycznych perfumach
  • lakierach do paznokci
  • dezodorantach
  • wodach do goleniu
  • żelach do włosów
  • mydłach

 

Zagrożenie ze strony ftalanów:

  • imitują w organizmie estrogeny – powodują feminizację społeczną (są ksenoestrogenami)
  • wiązane są ze wczesnym dojrzewaniem u dziewcząt, co stanowi czynnik ryzyka dla późniejszego raka piersi
  • zaburzają układ hormonalny, który wpływa na większość ważnych funkcji organizmu, w tym na metabolizm, funkcje tkanek, sen i nastrój
  • zbyt duży kontakt z tymi związkami może mieć związek z zachorowalnością dzieci na astmę
  • wpływają także na obecność alergii i uczuleń, które bez ich drażniącego udziału nigdy by się nie uaktywniły
  • badania przeprowadzone w 2012 roku wykazały, że ftalany zwiększają ryzyko zachorowania na cukrzycę typu 2 (insulinooporność). Ich wysokie stężenie w organizmie skutkowało pojawieniem się tej choroby

Pobierz darmowe e-booki

W artykule opisałam największe zagrożenia w kosmetyce, co nie znaczy, że pozostałe kosmetyki są bezpieczne. Na lekturę uzupełniającą polecam skorowidz pt. ”Szkodliwe substancje kosmetyczne”, który utworzyłam dla Ciebie w celu zrewidowania swojej łazienki. Na szczególną uwagę (poza wymienionymi w artykule) zasługują:

  • formaldehyd
  • parafiny ciekłe (pochodne ropy naftowej)
  • SLS
  • glikol propylenowy
  • talk

Niech nie zwiodą Cię etykiety takie jak „organiczny”, czy „naturalny”. Producenci oszukują na potęgę. Zawsze czytaj listę składników i weryfikuj ją z tym co jest bezpieczne, a co nie. W podjęciu decyzji pomoże Ci stworzona przeze mnie lista najbardziej niebezpiecznych substancji w kosmetykach.

Zachęcam do pobrania.

Powiązane artykuły:

Źródła:
  • www.turninggreen.org
  • www.amymyersmd.com/2016/05/whats-in-your-sunscreen/#close
  • www.amymyersmd.com/2018/04/8-toxins-hiding-in-cleaning-products/#close
  • www.naturalnews.com
  • www.researchgate.net/scientific-contributions/39811460_Cedric_F_Garland
  • www.profiles.ucsd.edu/cedric.garland
  • www.onlinelibrary.wiley.com/doi/full/10.1002/ijc.30393
  • „American Journal of Public health”, Vol. 82, nr 4, kwiecień 1992, str 614-615
  • Hulda Regehr Clark – Kuracja życia, 2006
  • Amy Myers – The Autoimmune Solution, 2015
  • Andreas Moritz, Rak nie jest chorobą, 2011

5 myśli na “Czy kosmetyki mogą być niebezpieczne? Przekonaj się co Ci zagraża ze strony środków do pielęgnacji ciała – cz. 1”

  1. Dzień dobry, jestem pod wrażeniem materiałów zawartych na stronie. Jest narazie jedna rzecz której nie moge znaleźć. Co poleca Pani z kosmetyków pod pachy? Pracuje w koszuli z klientami i ważna jest dla mnie higiena. Odrzuciłem popularne kosmetyki i zacząłem stosować kryształ ałunu który jak się okazuje wcale nie jest taki zdrowy mimo że jest naturalny (sole aluminium).

    1. Zdaje się, że chyba odpowiedziałam już na maila? :) Napiszę mimo wszystko dla ogółu: najlepiej kupować antyperspiranty które mają wprost napisane na etykiecie “bez aluminium”. Naprawdę sporo tego typu produktów jest obecnie na rynku. Drogerie Rossmann czy Natura oferują mnóstwo firm z certyfikatami BDIH, czy ECOCERT, które są bezpieczne (m.in. rossmanowa Alterra, ale to naprawdę jedna z wielu marek w tych drogeriach i nie chcę tu wyróżniać żadnej z nich)

  2. Dziękuję za ważne wiadomości w tym pracowicie opisanym artykule. Chętnie wrócę do Ciebie ,by się zaprzyjaźnić. Jestem lekarką ,ale nie miałam tak pełnej wiedzy jak TY ..Podziwiam i serdecznie pozdrawiam
    Irena

  3. Pingback: Toksyny są wśród nas. Czy warto z nimi walczyć? Cz. 1 | Moja Symbioza

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *